czwartek, 7 lipca 2011

Mój pierwszy "profesjonalny" zestaw ciasteczkowy :-)

W każdej sferze życia dążę do doskonałości i nie akceptuję tzw. półśrodków. Dla mnie najczęściej wszystko jest białe albo czarne, choć wiedziona tymi skrajnościami nie zawsze dobrze na tym wychodzę. Szlifując mój ciasteczkowy warsztat postanowiłam stworzyć "słodki pakiecik", którego nie powstydziłaby się żadna szanująca się cukiernia ;-). W związku z tym, że nadarzyła się ku temu okazja, bowiem zostałam poproszona o przygotowanie ciastek dla narzeczonego koleżanki w rocznicę poznania się, skomponowałam takie oto dzieło :-). Jak Wam się podoba?

20 komentarzy:

  1. Przepiękne ciasteczka, jestem pod ogromnym wrażeniem, gratuluję :-)

    OdpowiedzUsuń
  2. Dziękuję, Kasia. Taki zestaw ciasteczek to dla mnie krok naprzód w ciasteczkowym rzemiośle :-)

    OdpowiedzUsuń
  3. Przesliczne! Wygladaja naprawde profesjonalnie :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Moja Droga rozwijasz się przepięknie!

    OdpowiedzUsuń
  5. cudowne! nawet nie wiesz jak podziwiam to co robisz;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Dziękuję, dziewczyny! Sprawiacie mi naprawdę dużo radości miłymi słowami. Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  7. jest piękne... dopracowane, eh masz talent dziewczyno ;) aż sama chciałabym dostać takie pudełeczko :P tylko później szkoda by mi było zjeść tak pięknie zdobione ciasteczka hehe

    OdpowiedzUsuń
  8. Piękne. Ciężko uwierzyć, że to "pierwsze" profesjonalne ;)). Wyglądają idealnie :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Rany, niesamowite. Tożto nie są ciasteczka - to prawdziwe małe dzieła sztuki. Gdybym dostała taki prezent chyba oprawiłabym je w ramkę zamiast po prostu zjeść ;-)

    OdpowiedzUsuń
  10. Wow! Robi wrażenie ten zestaw. Ciasteczka same w sobie są śliczne, ale w tak eleganckiej oprawie to już w ogóle wspaniale.

    OdpowiedzUsuń
  11. Dziękuję! Chodziło za mną długo takie opakowanie z okienkiem i w końcu urzeczywistniłam swój pomysł :-).

    OdpowiedzUsuń
  12. Po prostu cudowne! Co dzień patrzę na Twoje arcydzieła i nie mogę wyjść z podziwu! Gratuluję talentu i takiej pasji. A tak z ciekawości, czy obdarowanym nie szkoda zjadać tych dzieł sztuki?:)
    Pozdrawiam serdecznie
    Asiek

    OdpowiedzUsuń
  13. Asiek, dziękuję! Nie mam pojęcia co obdarowani robią ze słodkimi upominkami, ale mam nadzieję, że konsumują, oblizują się i chcą jeszcze ;-). Serdecznie pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  14. Aneto,
    jestem pod wrażeniem Twych umiejętności i podejrzewam, że też ogromnej cierpliwości jaką masz w sobie. Piękne są Twe dzieła.
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  15. Bayaderka, jestem bardzo drobiazgowym "typem" i pewnie dzięki temu udaje mi się dopracowywać ciasteczka. Ich zdobienie naprawdę nie jest trudne, ale trzeba robić to z pasją, którą ja posiadam :-). Pozdrawiam Cię serdecznie.

    OdpowiedzUsuń