sobota, 15 października 2011

Aniołki z piernika

Kontynuuję serię bożonarodzeniowych ciasteczek, a właściwie pierniczków. W tej odsłonie - aniołki.
Zastanawiałam się co one mi przypominają i doszłam do wniosku, że nie odbiegają wyglądem od aniołków z masy solnej, sprzedawanych na świątecznych stoiskach w hipermarketach :-).
Te jednak są pyszne, pachnące Bożym Narodzeniem i przywołujące na myśl rodzinne ciepełko przy wigilijnym stole.

2 komentarze:

  1. śliczne, pozwolę sobie je upiec i moje dziewczynki zaprosić do dekoracji.

    OdpowiedzUsuń
  2. Aniu - życzę zatem dużej frajdy przy ozdabianiu aniołków! Wiem jaka to przyjemność dla dzieci, a i chyba dla rodziców :-). Pozdrawiam Cię serdecznie. Aneta

    OdpowiedzUsuń