wtorek, 22 listopada 2011

Ciasteczka black-and-white

Dzisiaj proponuję Wam serię eleganckich, biało-czarnych ciasteczek. Moja wyobraźnia widzi je na eleganckim bankiecie lub przyjęciu weselnym, wyłożone na srebrnych tacach na pięknie udekorowanych stołach. Barwy ciastek są może kontrowersyjne, ale to chyba dzięki nim udało mi się uzyskać efekt wytworności i szyku.

29 komentarzy:

  1. Piękne!
    Przy normalnej okazji tez bym zjadła,bez czekania na duże wydarzenie...

    OdpowiedzUsuń
  2. Jestem pod ogromnym wrażeniem! cudeńko!!!

    OdpowiedzUsuń
  3. Cudowne, jak zawsze małe dzieła sztuki;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Podoba mi się ten blog. Również lubię ciasteczka :)

    Jeśli jesteście zainteresowani tematami o zdrowiu, dietach i chorobach cywilizacyjnych to koniecznie odwiedźcie mojego bloga:

    http://biegpozdrowie.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  5. Myślałam, że to babeczki taki fajny efekt trójwymiarowy wywołałaś:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Śliczności!! Bardzo lubię takie eleganckie, biało-czarne wzory:)

    OdpowiedzUsuń
  7. Niesamowite! Małe dziełą sztuki które lądują w brzuszkach! Gratuluje cierpliwości i umiejętności!

    OdpowiedzUsuń
  8. Piękne! Gratuluję talentów plastycznych i kulinarnych :-)

    OdpowiedzUsuń
  9. Przepiękne, niezwykle eleganckie, aż szkoda by mi było je zjeść :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Zwykle robię ozdoby z czekolady a na ciastkach jeszcze nie próbowałam- może kiedyś się pokuszę :)
    I mam takie techniczne pytanie- jak Pani "przykleja" lukier plastyczny do ciastek?

    Pozdrawiam i życzę wielu niezwykłych pomysłów!

    OdpowiedzUsuń
  11. Uwielbiam takie motywy w czerni i bieli! Zdecydowanie elegancie są te ciacha :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Ja się powtórzę i powiem po raz setny, ze cudowne!!
    Pozdrawiam serdecznie:)

    OdpowiedzUsuń
  13. śliczne - ja bym nie miała tyle cierpliwości do ozdabiania malenkich ciasteczek więc podziwiam :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Moi Drodzy - bardzo Wam dziękuję za wszystkie miłe komentarze. Znaczą one dla mnie bardzo wiele...

    Anonimowy - lukier plastyczny najlepiej przykleja się na zwykły lukier z wody i cukru pudru, który można wykonać samemu. Aby całe ciastko nie było bardzo słodkie, posmaruj nim tylko cieniutką warstwę, ale na całej powierzchni, do której ma przylegać lukier plastyczny.

    Buziaki i pozdrowienia dla wszystkich od "ciasteczkowej mamy" ;-)

    OdpowiedzUsuń
  15. oj z tymi to poszłaś... Piękne są!!!! Ale jak bym miała takie ciasteczko w domu i ktoś by mi je zjadł a nie tylko patrzył na nie to nie ręczę za siebie :D ;) Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Eliza - tak myślę, że tymi ciastkami postawiłam sobie wysoko poprzeczkę. Jak ja teraz sprostam oczekiwaniom moich wiernych fanów przy kolejnych ciasteczkowych produkcjach? :-)

    Dziękuję, dziękuję, dziękuję!

    Aneta

    OdpowiedzUsuń
  17. cudo!!! po prostu cudne te ciasteczka;) do tego motyw, jeden z moich ulubionych;) z tym, ze ja takie maluje na scianie;) ale moze keidys sprobuje i na wypiekach;) pozdrawiam;)

    OdpowiedzUsuń
  18. DZIEŁA SZTUKI! Słowa uznania dla Mistrzyni:) Pzdr Aniado

    OdpowiedzUsuń
  19. Fiolka - zachęcam do malowania na lukrze. Kluczem do sukcesu jest ciekawy szablon i wprawiona ręka. A potem to już "ochy" i "achy" łasuchów :-). Widziałam Twoje dzieła na blogu - piękne! Gratuluję! Pozdrawiam.

    Ania - a tam zaraz mistrzyni :-) Raz coś wyjdzie lepiej, raz gorzej...:-) Pozdrawiam.

    Dziękuję, dziewczyny!
    Aneta

    OdpowiedzUsuń
  20. Piękne, jestem pod wrażeniem!Jeśli można to proszę o zdjęcia wykonane podczas produkcji...dla początkujących w ciasteczkowej sztuce:)

    OdpowiedzUsuń
  21. Chciałabym zapytać gdzie można kupić takie ładne szablony?

    OdpowiedzUsuń
  22. Anetko nie wiem gdzie wrzucić dekoracje wschodnich koleżanek więc wrzucam tutaj - może znajdziesz kolejne inspiracje :)

    http://translate.googleusercontent.com/translate_c?hl=pl&ie=UTF8&prev=_t&rurl=translate.google.com&sl=ru&tl=pl&twu=1&u=http://kuharka.ru/talk/eat/cakes/6389.html%3Fp%3D10&usg=ALkJrhiUQ1_0igl9UzW3YePEceuDmD7yWg

    OdpowiedzUsuń
  23. Pszczółko, takie szablony przyleciały do mnie z USA. W Polsce, niestety, brak tego typu asortymentu. Zatem jeżeli ktoś z Was szuka pomysłu na biznes, to może to będzie jakiś trop ;-).
    Przedświątecznie (i nie tylko) jestem zaganiana i naprawdę nie mam kiedy przygotowywać instrukcji wykonania, ale zapraszam do listopadowo-grudniowego numeru Weny design, gdzie znajduje się instruktaż dekorowania pierniczków mojego autorstwa :-).
    Pozdrawiam Cię serdecznie, Aneta

    OdpowiedzUsuń
  24. Megi, kochana, bardzo Ci dziękuję. Na pewno wykorzystam jakieś pomysły. Malowanie lukrem to dla mnie abstrakcja, ale przełożę to na swoją technikę i też, mam nadzieję, będzie dobrze :-). Buziaki

    OdpowiedzUsuń
  25. Po prostu cudne! :) Takie ciasteczka to maksimum elegancji i szyku :) Podziwiam :)

    OdpowiedzUsuń
  26. Kasia, dziękuję! Cieszę się, że Ci się podobają. Widziałam, że u Ciebie na blogu też słodko :-) Pozdrawiam serdecznie! Aneta

    OdpowiedzUsuń