sobota, 25 lutego 2012

Słodkie chwile z Audrey Hepburn :-)

Zestaw ciasteczek w "stylu Audrey Hepburn" przygotowałam jako prezent urodzinowy dla miłośniczki tejże aktorki na prośbę jej siostry. Przez kilka dni utrzymywałam w tajemnicy słodki upominek, nie publikując go na blogu (choć pokusę miałam ogromną, bo lubię się z Wami dzielić moimi nowymi projektami :-)). Obiecałam jednak, że wytrzymam do sobotniego wieczoru. Zatem, Ladies and Gentelmen, oto "Zestaw Audrey Hepburn" :-)



8 komentarzy:

  1. na żywo piękniejsze i do tego pięknie pachną!!!
    dziękuję Anetko!

    OdpowiedzUsuń
  2. Cudowne, zakochałam się:)) ps. też uwielbiam Audrey:)

    OdpowiedzUsuń
  3. O ja tez uwielbiam Audrey! Jakze bym sie ucieszyla z takiego prezentu:) Sliczne! Jak zawsze zreszta na tej stronie:) Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Dziewczyny, czułam lekki niepokój, czy jubilatka będzie zadowolona z ostatecznego efektu. Jak się okazało - niepotrzebnie. Ciacha staram się robić nie tylko dla zmysłów, ale i dla podniebienia :-), stąd wypowiedź Sylwii o ich zapachu :-)
    Dziękuję za komentarze i zapraszam do mnie ponownie. Aneta

    OdpowiedzUsuń
  5. Chyba nigdy nie skończysz mnie zaskakiwać pomysłami:)

    OdpowiedzUsuń
  6. ale masz zdolności, tylko pozazdrościć :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Jako włascicielka tego fantastycznego prezentu na razie moge sie wypowiedziec, ze wygladaja i pachna CUDOWNIE! :))) Az szkoda ich jesc po prostu! :)))

    BARDZO DZIEKUJE, sprawily mi wielka radosc! :D

    OdpowiedzUsuń
  8. Aniu - jeszcze tyle wyzwań przede mną :-)

    Aga - to raczej wielka pasja a wszystko co robione z pasją musi się udać :-)

    Droga Właścicielko prezentu :-) - głośne 100 lat dla Ciebie! Bardzo się cieszę, że niespodzianka udała się :-)

    Dziewczyny, ślicznie Wam dziękuję za miłe komentarze!
    Pozdrawiam,
    Aneta

    OdpowiedzUsuń