Dzisiaj przedstawiam Wam kolejną propozycję ciasteczek na Chrzest. Znakomicie będą prezentowały się na odświętnym stole w woreczku celofanowym położone obok talerzyka każdego gościa lub też na nim. Wersje kolorystyczne mogą być dowolne - w zależności od płci maluszka. Miny gości bezcenne ;-)
jakie fajne"
OdpowiedzUsuńi każdy może teraz schrupać słodziaka :)))
piękne!
OdpowiedzUsuńAż człowiek sam się uśmiecha, patrząc na te ciasteczka. Przepiękne :D
OdpowiedzUsuńPrzyznam nieskromnie, że na żywo wyglądają jeszcze piękniej :-). Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńNo jesteś niesamowita Anetko! I ciasteczka, i muffinki są bossskie! Rewelacyjny pomysł, cudne wykonanie :D Jestem pod nieustającym wrażeniem :D
OdpowiedzUsuńGosia, widzisz, gdybym wcześniej wpadła na taki pomysł, miałabyś większe pole manewru :-). Dziękuję, kochana, za miłe słowa i pozdrawiam serdecznie. Odezwij się co u Ciebie. Aneta
OdpowiedzUsuń