Hello Kitty - marzenie każdej kilkulatki. Wiedzą to dobrze rodzice dziewczynek w wieku przedszkolnym, którzy co rusz słyszą od swoich pociech, by kupić "coś" z wizerunkiem swojego idola. Czy będzie to koszulka, zegarek, czy torebka - nieistotne. Ważne, aby było (przerabiałam to z Natalką kilka lat temu :-)).
Mi udało się przygotować zestaw ciasteczek Hello Kitty. Spakowane w pudełeczko mogą być znakomitym upominkiem dla jubilatki, solenizantki lub po prostu ulubionej koleżanki. Takich ciastek na pewno jeszcze nie jadły ;-)
Jestem pod wrażeniem, wyglądają jak z obrazka :)
OdpowiedzUsuńDzięki, kochana :-)
OdpowiedzUsuńO, tak - marzenie wielu dziewczynek :)
OdpowiedzUsuńŚliczne!
Mari-eta - znamy to uwielbienie, znamy ;-). Pozdrawiam Cię serdecznie, Aneta
OdpowiedzUsuńZnakomity pomysl tylko "rzuc okiem" jeszcze raz na glowe kotka bo chyba ma 3 uszka :-))
OdpowiedzUsuńA tam! :-). Kokardka miała być trochę większa i zachodzić na "trzecie uszko", ale coś się skurczyła ;-). Dziękuję za czujność i pozdrawiam :-). Aneta
OdpowiedzUsuń