Idolka mojej Natalki gra dzisiaj u nas w domu pierwsze skrzypce :-). Hannah Montana doczekała się swojego słodkiego wizerunku na ciasteczkach made by "Ciasteczka z duszą" :-). Gdybyście widzieli ten błysk w oczach mojej córy... Myślę, że niejedna nastolatka sięgnęłaby też po takie kruche pyszności z pożądaniem ;-).
u nas domu też królowała... ale ten czas już na szczęście minął. piękne gwiazdeczki!
OdpowiedzUsuńPafka, wiesz zatem o czym mówię :-). Pozdrawiam Cię serdecznie, Aneta
OdpowiedzUsuńJejku jakby moja i mojego męża chrześnica zobaczyła to padła by z wrażenia :)
OdpowiedzUsuńNa pewno byłoby jej miło :-). Pozdrawiam, Aneta
OdpowiedzUsuń