Dzisiaj mieliśmy wesoło :-). Długo wyczekiwane przyjęcie urodzinowe wreszcie doszło do skutku (syn skończył 4-te urodziny 2 sierpnia). Nikodem świętował swoje święto wraz z przedszkolną koleżanką Olą.
Mój tygrysek wyglądał słodko :-)
Jubilaci z dostojeństwem królowej i króla/rycerza ;-) zdmuchnęli po 4 świeczki na swoich tortach
Wystrzałowy tort Nikodema :-)
Bajkowy tort Oli
Wszystko dobre, co się dobrze kończy. Moje dziecię, zmęczone, ale szczęśliwe właśnie słodko usnęło.
Oby do 5-tych urodzin... :-)
Aneta
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz