Kilka dni temu wpadłam na pomysł, by zrobić ciasteczka typowo kobiece :-). A że prawie każda z nas lubuje się w kosmetykach i jest właścicielką mniejszego lub większego ich zestawu, postanowiłam wykonać małe, słodkie kosmetyczki. Mogą one być miłym upominkiem na Walentynki, na nasze marcowe (kontrowersyjne :-)) święto, czy Dzień Matki.
Odnajdą się też znakomicie jako np. gadżet reklamowy salonu kosmetycznego, czy drogerii.
wyśmienite na to Nasze marcowe święto!:)
OdpowiedzUsuńpo prostu... cuda!
OdpowiedzUsuńdla kobiet, każdej bez wyjątku!
nawet tej, co nie uznaje makijażu. na pewno
by się skusiła.
Karmel-itko - też tak myślę :-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Was, dziewczyny!
Aneta
smakowite :)
OdpowiedzUsuń... i kuszące ;-). Pozdrawiam, Aneta
OdpowiedzUsuń