Dzisiaj urodziny obchodzi moja przyjaciółka Agnieszka. Udałam się więc do najbliższej kwiaciarni, by nabyć bukiet i okwiecić jej ten wyjątkowy dzień :-). Wyszłam z piękną różą w doniczce, której uroku dodawała kolorystycznie dobrana torebka z długimi troczkami. Czegoś mi jednak było mało...
Wpadłam na pomysł, by zamiast tradycyjnego bilecika/zawieszki dołączyć mały, słodki upominek, którym stało się własnoręcznie wykonane ciastko - pikowane serduszko. Nieskromnie napiszę, że nie mogłam napatrzeć się na gotowy upominek :-). Mała rzecz a cieszy... Mam nadzieję, że już nie tylko mnie :-)
100 lat, Aga!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz