Jedno z moich ulubionych powiedzonek "czas goni nas" muszę właśnie odnieść do rzeczywistości. Skończył się czas relaksu, beztroski i sielanki (chyba z tą sielanką to trochę przesadzam mając za sobą kilka dni pod jednym dachem z teściową, ale niech ma ;-)). Wracam do pieczenia i dekorowania moich ciasteczek, za którymi już się trochę stęskniłam. Oczywiście za Wami też. Brakowało mi Waszych maili i miłych komentarzy pod fotkami :-).
Mój powrót zbiegł się z pozyskaniem setnego fana "Ciasteczek z duszą" na Facebooku. Jako że każda okrągła liczba rodzi podsumowania i refleksje, chciałabym PODZIĘKOWAĆ wszystkim, którzy przyczynili się do tego małego sukcesu oraz wszystkim, którzy to jeszcze uczynią. DZIĘKUJĘ za dopingowanie mnie do twórczości i proszę o więcej ;-).
Na koniec jeszcze wakacyjna fotka z moim niespełna rocznym Puchatkiem Nikodemem ;-). Na pozostałą część rodzinki (mąż i córcia) przyjdzie też czas :-).
Piękna dekoracja ;) Aż szkoda jeść!! Pozdrawiam Ciebie i Twojego Puchatka ;)
OdpowiedzUsuńDziękujemy i także pozdrawiamy mięciutko :-). Aneta z Puchatkiem ;-)
OdpowiedzUsuńPiękne! Cieszę się, że już jesteś, pewnie wypoczęta i pełna pomysłów na kolejne cudne ciasteczka:) Bo się już doczekać nie mogę:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
Asiek, tęsknota za Wami mnie też nie opuszczała :-). Przyznam, że trochę się rozleniwiłam, ale mając tak motywujących kibiców będę musiała nadrobić tę 2-tygodniową absencję :-). Pozdrawiam serdecznie. Aneta
OdpowiedzUsuńPiękne to serduszko :) Nie było żal je zjadać?
OdpowiedzUsuńPrześliczny ten Twój Puchatek :D
Miłego wieczoru!
a rany, jakie urocze serce!
OdpowiedzUsuńoch, dostac takie... marzenie!
EVE, serce czeka jeszcze nietknięte i kusi :-). Dodam, że jest to serce z piernika, bowiem powoli zaczynam przygotowania do bożonarodzeniowego "pierniczenia".
OdpowiedzUsuńKarmel-itka, zastanawiam się właśnie komu zrobić niespodziankę ;-).
Ślę Wam letnie pozdrowienia, choć tegoroczna aura nas nie rozpieszcza.
Aneta
Piękne podziękowaniowe ciacho ;)
OdpowiedzUsuńArven, ciacho jest nie do końca takie, jakie chciałam uzyskać, ale śpieszyłam się z podziękowaniami i nie było czasu na nowe :-)
OdpowiedzUsuń