czwartek, 30 czerwca 2011

Pantofelki księżniczki ;-)

"Mama, a zrobisz kiedyś buciki, takie piękne, jak na przykład dla księżniczki?" - zainspirowała mnie któregoś dnia moja 6-latka. "Twoje życzenie jest dla mnie rozkazem" - pomyślałam w duchu i uśmiechnęłam się sama do siebie. W końcu sama mając tych kilka lat marzyłam, by stać się księżniczką, ale taką prawdziwą, wiecie... :-). Tak powstała pierwsza "księżniczkowa" kolekcja pantofelków. Miałam w Natalce natchnionego pomocnika, toteż także z jej rąk wyszedł bucik - ten fioletowy ze słonecznikiem (ale nie byle jakim słonecznikiem, bo z królewskiego ogrodu ;-)).


środa, 22 czerwca 2011

Klapki japonki na plażowe party ;-)

Bardzo lubię takie japoneczki, szczególnie jak leżą równiutko poukładane w sklepowej witrynie w całej feerii barw, z mnogością dodatków przyciągających wzrok :-). Sama jednak nie mam odwagi wskoczyć w takowe, a już na pewno nie w sercu wielkiego miasta. Uważam, że japonki nie wszystkie stopy lubią, a te które lubią, muszą wyglądać niezwykle efektownie.
Moje nowe dzieci - lukrowane klapeczki - powstały jako efekt inspiracji brytyjskimi wypiekami.


poniedziałek, 20 czerwca 2011

Sezon plażowy A.D. 2011 uważam za otwarty ;-)

Czy jesteście gotowi na przyjęcie lata i sezon plażowy?
Ja jeszcze mam trochę czasu, bowiem clou naszych wakacji - wyjazd na wschodnie kresy Polski, tj. piękne Pojezierze Łęczyńsko-Włodawskie - planujemy dopiero ok. 15 lipca. Nieśmiało jednak zaopatrzyłam się już w nową garderobę do plażowania, a właściwie jej dwa egzemplarze :-). Po wyciskaniu potów podczas ćwiczeń aerobowych nie powstydzę się już, by wskoczyć w bikini :-). Ale, czy w żółtym będzie mi do twarzy? ;-)


piątek, 17 czerwca 2011

Mini zestaw serduszkowy dla koleżanki córki w dowód sympatii :-)

Wiem, znowu serca, ale jest tyle powodów, by powiedzieć komuś jak bardzo się go lubi :-). Powinnam chyba zacząć od tego, że uwielbiam dawać upominki. Skutecznie zarażam moimi altruistycznymi "ciągotami" Natalkę i w efekcie daje się słyszeć głośne "wow!" obdarowanego :-). To są te chwile, kiedy utwierdzam się, że warto szlifować ciasteczkowy warsztat :-).



niedziela, 12 czerwca 2011

Ciasteczkowe wariacje. Modne w tym sezonie desenie ;-)

Od dawna chodził za mną pomysł, by udekorować ciacha w regularne, geometryczne wzory. Chciałam też nadać im trochę dzikości :-). Owoc tych koncepcji przedstawiam poniżej, choć jest to tylko wycinek mojej pracy.


środa, 8 czerwca 2011

Baloniki na patyczkach na urodziny mojego siostrzeńca Danka.

Na ten dzień Natala czekała bardzo podekscytowana. Myśl, że urodzinowe przyjęcie ciotecznego brata odbędzie się w niecodziennej oprawie, jaką miał być Party Autobus, spędzała jej sen z powiek. Oczywiście ja nie byłabym sobą, gdybym nie podjęła się produkcji ciasteczkowych umilaczy dla dzieci. Koncepcja była z góry ustalona - ciacha będą rozdawane małym "imprezowiczom" na do widzenia, w podziękowaniu za przybycie i wspólną zabawę. I w ten sposób powstało moje kolejne słodkie dzieło - baloniki na patyczkach .